Grzebyk na tle dość jednowymiarowego rywala pokazał swoją wszechstronność. Były, podwójny mistrz organizacji FEN nie stronił od mocnych wymian w stójce, ale przewagę zaznaczył sprowadzeniami i skuteczną pracą w klinczu.
Polak skrzętnie trzymał się taktyki, którą przygotował jego zespół. Metodyczne podejście do starcia z Holendrem było kluczem do końcowego sukcesu.
Po 15 minutach walki wieczoru gali KSW 82 sędziowie nie mieli problemów ze wskazaniem zwycięzcy. Andrzej Grzebyk pokonał jednogłośną decyzją Briana Hooia. 32-latek odniósł czwarte zwycięstwo w szeregach KSW.
Grzebyk wrócił na dobre tory w swojej zawodowej karierze. To jego drugi triumf z rzędu w największej organizacji MMA w Europie, który przybliża go do starcia o tytuł mistrzowski.
Brian Hooi doznał drugiej porażki w KSW. Wcześniej pokonał Michała Pietrzaka i Jivko Stoimenowa, a wygrane te przedzieliła porażka z Arturem Szczepaniakiem.
Czytaj więcej:
Mocny transfer FEN. Kacper Formela poznał rywala
Sebastian Przybysz zawalczy na KSW 82. Przed nim duże wyzwanie