- Widzę tutaj rasistowskie zapędy. Nie zamierzam zniżać się do twojego poziomu, nie będę mówić tutaj żadnych rasistowskich tekstów - tak na skandaliczne słowa Elizabeth Anorue zareagowała Natalia Kargol.
Ta pierwsza - Ukrainka nigeryjskiego pochodzenia - chwilę wcześniej nazwała ją "białą pi***". Wszystko to działo się podczas konferencji przed Fame: Reborn.
Na skandal zareagowali też przedstawiciele Fame MMA. - Uważam, że nie powinniśmy poruszać takich tematów w żadną stronę. To jest nieodpowiednie i nie powinno się tutaj pojawić - powiedział Wojciech Gola.
ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora
Gdy emocje już opadły i minęło trochę czasu, Anorue zreflektowała się i zamieściła w mediach społecznościowych przeprosiny. "Kochani, nie ma żadnego usprawiedliwienia dla zachowań podczas I panelu konferencji Fame: Reborn. Wypowiedziane słowa nie powinny paść" - napisała.
Całej aferze pikanterii dodaje fakt, że sama Anorue wielokrotnie poruszała temat, że była obrażana na tle rasowym.
"Używanie koloru skóry, stylu ubierania się czy typu sylwetki, jako narzędzi do obrażania jest zawsze złe, szczególnie kiedy krzywdę wyrządzają sobie dziewczyny. Widzę Wasze komentarze i przyjmuję krytykę" - dodała.
"Od początku działalności w internecie, każdego dnia czytam wyzwiska na temat mojego wyglądu i pochodzenia. Sytuacja mocno nasiliła się w ostatnim roku, również za sprawą obelg wypowiedzianych przez Natalię. Jest mi przykro widząc jak wiele nienawiści towarzyszy rywalizacji w oktagonie. Przepraszam za swoje słowa" - kontynuowała wpis.
Na samym końcu skupiła się już stricte na tym, co wydarzy się za kilka dni w oktagonie. "Liczę na to, że obie odłożymy na bok bezsensowne wyzwiska i skupimy się na tym, by dać możliwie najlepszą walkę w sobotę" - zakończyła.
Gala Fame: Reborn odbędzie się w łódzkiej Atlas Arenie w sobotę, 9 grudnia. W walce wieczoru Sylwester Wardęga zmierzy się z Sebastianem Fabijańskim. Na karcie walk pojawiły się też takie postaci, jak m.in. Maciej Sulęcki, Piotr Szeliga czy Marcin Wrzosek.
Zobacz także:
64 sekundy i po wszystkim. Ormianin widowiskowo znokautował
"Don Kasjo" zaskoczył fanów. Weźmie udział w mistrzostwach Polski