Show Polaka w Dublinie. Wygrał blisko pół miliona złotych

Jedenasta walka w karierze i wciąż niepokonany. Jakub Kaszuba w piątek został mistrzem PFL Europe w wadze lekkiej. Oprócz pasa Polak zanotował pokaźną nagrodę pieniężną.

MM
Jakub Kaszuba (z lewej) Twitter / PFL Europe / Na zdjęciu: Jakub Kaszuba (z lewej).
Zwycięska passa Jakuba Kaszuby wciąż trwa. Mistrz federacji Combat Night dołączył do organizacji PFL Europe we wrześniu tego roku i już zdominował rywalizację w wadze lekkiej. W piątek jego rywalem był John Mitchell (8-2-0).

Obaj panowie zmierzyli w finale turnieju o pas wagi lekkiej PFL Europe. W poprzednich rundach Polak pokonał Maxima Radu oraz Dylana Tuke. Pojedynek z Mitchellem rozpoczął się spokojnie z obu stron. Zawodnicy badali się i próbowali wyczuć dystans do rywala.

W pierwszej rundzie Irlandczyk mocnym kopnięciem frontalnym, a następnie nawałnicą ciosów sprawił, że Polak był bliski przegrania tego pojedynku. Sędzia był milimetry od przerwania walki, jednak Kaszuba wrócił do tego pojedynku.

W drugiej rundzie podczas jednego z klinczów Polak mocno trafił swojego rywala, który upadł na matę. Wtedy Kaszuba przeszedł do rozbijania swojego rywala i tym razem sędzia już zmuszony był przerwać pojedynek.

Tym samym Jakub Kaszuba został mistrzem wagi lekkiej federacji PFL Europe. Oprócz pasa Polak otrzymał także czek o wartości 100 tysięcy dolarów, co po obecnym kursie daje zarobek o wysokości ponad 400 tysięcy złotych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia

Zobacz także:
Maciej Sulęcki nie kończy kariery w boksie. "Błazna za pieniądze nie będę z siebie robił"
Piękny gest. To jemu chce zadedykować pas Masternak

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×