A jednak! Fame MMA zabrało głos ws. Pudzianowskiego

Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski
Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski

W ostatnim czasie pojawiły się plotki, jakoby Mariusz Pudzianowski miał zostać wypożyczony z KSW do Fame MMA. Freakfightowa federacja zabrała głos w tej sprawie, o czym informuje "Super Express".

Pół roku temu po raz ostatni w akcji oglądaliśmy Mariusza Pudzianowskiego. Ten wówczas podczas XTB KSW Colosseum 2 niespodziewanie przegrał z Arturem Szpilką. W ostatnich miesiącach pojawiły się plotki, jakoby miał przenieść się do Fame MMA w ramach wypożyczenia.

Te były wręcz zaskakujące, ponieważ "Pudzian" podkreślał, że raczej nie zobaczymy go we freakfightowej organizacji. Zostawił jednak furtkę na to, ponieważ nie wie, co tak naprawdę przyniesie przyszłość.

Do jego wypożyczenia miało dojść w ramach rekompensaty ze strony KSW. Te bowiem na takiej zasadzie pozyskał w swoje szeregi Tomasza Adamka, który podpisał kontrakt z Fame MMA, ale w najbliższym czasie stoczy pojedynek z Mamedem Khalidovem. Teraz do całej sprawy odniosła się freakfightowa federacja, z którą skontaktował się "Super Express".

- Na ten moment władze federacji nie prowadzą żadnych rozmów z Mariuszem Pudzianowskim na temat ewentualnej współpracy - wyznał Michał Jurczyga, rzecznik prasowe Fame MMA.

To oznacza, że "Pudziana" na pewno nie zobaczymy na jubileuszowej gali Fame 20. Ta została zaplanowana na luty 2024 roku i odbędzie się w krakowskiej TAURON Arenie. A sam były strongman zapowiedział, że szykuje się do kolejnego pojedynku, ale wynika z tego, że dojdzie do niego najprawdopodobniej w KSW.

Przeczytaj także:
Kontuzja Śmiełowskiego. Jembijew z nowym rywalem na XTB KSW 90

ZOBACZ WIDEO: Padło pytanie o kasę. Szef KSW odpowiada wprost

Źródło artykułu: WP SportoweFakty