"Podjąłem ryzyko". Gamrot zapowiada powrót na zwycięską ścieżkę

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Na zdjęciu: Mateusz Gamrot
Getty Images / Na zdjęciu: Mateusz Gamrot
zdjęcie autora artykułu

Mateusz Gamrot nie zamierza składać broni w walce o najwyższe cele w kategorii lekkiej UFC. Były mistrz KSW w mediach społecznościowych szerzej odniósł się do niespodziewanej porażki z Danem Hookerem.

W tym artykule dowiesz się o:

Gamrot w australijskim Perth po raz dziesiąty wszedł do oktagonu największej organizacji MMA na świecie. Polak był zdecydowanym faworytem starcia z niżej notowanym Danem Hookerem, ale po trzech rundach sędziowie niejednogłośnie wskazali na triumf Nowozelandczyka.

Przegrana kosztowała "Gamera" utratę wysokiej pozycji w rankingu wagi lekkiej. Były mistrz KSW spadł w zestawieniu z 5. na 8. miejsce i oddalił się od szansy na mistrzowskie starcie.

"Podjąłem ryzyko, której stawka była bardzo wysoka. Podjąłem decyzję, której większość by odmówiła. Idąc bardzo blisko krawędzi łatwo się poślizgnąć, ale na tym nie kończy się moja droga, dostarczę wam jeszcze wiele emocji. A ciąg dalszy nastąpi!" - napisał na Facebooku Mateusz Gamrot.

Polak wraz z Nowozelandczykiem za emocjonujący pojedynek zostali nagrodzeni przez UFC bonusem w wysokości 50 tysięcy dolarów.

Czytaj także: Gamrot zabrał głos po porażce Polski olimpijczyk nie gryzł się w język

ZOBACZ WIDEO: Wstrząsające słowa Kuberskiego o walce z Materlą

Źródło artykułu: WP SportoweFakty