Podczas gali XTB KSW 107, która odbędzie się 14 czerwca w Ergo Arenie, Arkadiusz Wrzosek zmierzy się z Philipem De Friesem, czempionem wagi ciężkiej. Obaj zawodnicy pozostają niepokonani w klatce KSW.
Arkadiusz Wrzosek ma za sobą sześć pojedynków MMA. Wszystkie pod skrzydłami organizacji KSW. Bilans? Sześć zwycięstw. Ostatnie trzy starcia skończył przez nokauty w pierwszej rundzie.
ZOBACZ WIDEO: Jaka przyszłość Szpilki w KSW? Może dojść do wielkiego rewanżu
Wrzosek ma za sobą bogatą karierę w sportach uderzanych, ale dopiero w KSW poczuł się jak u siebie w domu, o czym powiedział w rozmowie dla TVP Sport.
- Nie było wcześniej takiego miejsca - przyznał były kickboxer. - KSW mogę nazwać swoim domem, bo też czuję się bardzo dobrze, jeśli chodzi o kontakty z ludźmi z organizacji. Miałem porównanie z innymi organizacjami i nigdzie tak nie było - dodał.
Pretendent do pasa przed walką o tytuł podpisał nowy kontrakt z KSW. - Jestem bardzo ukontentowany - skomentował krótko umowę.
Wrzosek nie widzi potrzeby, aby musieć walczyć gdzieś indziej, np. spróbować swoich sił w UFC.
- KSW ma bardzo dużo do zaoferowania. Nie musisz wybiegać myślami, co będzie za dwa-trzy lata. Wiem, że w KSW jestem w stanie robić i duże walki sportowe, i zarabiać bardzo duże pieniądze do końca kariery - zakończył Arkadiusz Wrzosek.
Wrzosek zajmuje dziś trzecie miejsce w rankingu najlepszych zawodników KSW wagi ciężkiej. Do świata MMA trafił ze sportów uderzanych, gdzie zdobył między innymi tytuł amatorskiego mistrza świata w K1, mistrza Europy w muay thai oraz wiele medali mistrzostw Polski. Jest też byłym mistrzem organizacji Fight Exclusive Night oraz byłym zawodnikiem prestiżowej marki Glory, pod szyldem której znokautował legendarnego Badra Hariego.