KSW 18: Polak przegrał w walce wieczoru

W Orlen Arenie w Płocku odbyła się 18. Konfrontacja Sztuk Walki. W pojedynku wieczoru, w kategorii 115 kg, pomiędzy Marcinem Różalskim i Valentijnem Overeemem górą był Holender.

Walka szybko przeniosła się do parteru, Różalski założył dźwignię na stopę rywala, ale równocześnie Overeem "odwdzięczył się" tym samym, kilkudziesięciosekundowa próba bólu pomiędzy rywalami zakończyła się "odklepaniem" przez Polaka. - Przegrałem z doświadczeniem - przyznał od razu po walce Różalski, dla którego była to trzecia walka w MMA. Holender na swoim koncie ma już ponad 50 walk.

Pozostałe walki KSW 18:

Kategoria wagowa 93 kg - Jan Błachowicz vs Mario Miranda: pasjonująca 15 minutowa walka zakończyła się jednogłośną decyzją sędziów - każdy z nich punktował 30:28 dla Polaka, który w piątek obchodził 28 urodziny.

Kategoria wagowa 70 kg - Artur Sowiński vs Curt Warburton: świetna walka, pierwsza runda zacięta, dużo ciosów w stójce i akcji w parterze, w drugiej rundzie bardziej doświadczony rywal Polaka założył dźwignię na szyję i zmusił Polaka do "odklepania".

Kategoria wagowa 110 km - Karol Bedorf vs David Oliva: niepokonany dotychczas Amerykanin musiał uznać wyższość Polaka, który zwyciężył decyzją sędziów.

Kategoria wagowa 73 kg - Maciej Jewtuszko vs Dean Amasinger: Polak odważnie zaczął, szybko powalił rywala i wyprowadził niezgodnie z przepisami ciosy kolanami. Jewtuszko otrzymał czerwoną kartkę oznaczają odjęcie punktów. Nie przejął się jednak i od razu zabrał się za odrabianie strat, powaliły rywala i zasypał gradem ciosów, a sędzia przerwał pojedynek.

Kategoria wagowa 120 kg - Kamil Bazelak vs Kamil Waluś: walka byłych strongmanów zakończyła się po niecałych dwóch minutach - Waluś w parterze zasypał rywala ciosami i sędzia przerwał pojedynek.

Kategoria wagowa 70 kg - Cengiz Dana vs Anzor Azhiev: zdecydowana wygrana Azhieva decyzją sędziów. Czeczeński zawodnik zaprezentował szeroki wachlarz ciosów.

Komentarze (12)
avatar
Stall77
10.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Koksu: Nie ma lipy! 
avatar
samuel
27.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
KSW schodzi na poziom wiejskich nawalanek pod remizami strażackimi a mieli aspirację być najlepszą europejską federacją ale po przekręcie w ostatniej walce z udziałem Pudziana muszą chyba odłoż Czytaj całość
iksinski
27.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a co do glownego wydarzenia wieczoru to płocki Róża prezentuje jeszcze nie ten poziom, aby występowac jako głowne danie wieczoru. Moze ze slabszymi przeciwnikami chlopak dawal rade, ale nie na Czytaj całość
iksinski
27.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dla mnie malym zaskoczeniem bylo pojawienie sie Jeroma LeBannera. W koncu pewnie wielu zastanawialo sie po tym jak odwolali jego przyjazd, czy to znow nie jest jakis wałek KSW, a jednak to praw Czytaj całość
avatar
Liverpoolczyk
27.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Słaba gala? To za mało. To było dno dna i dwa metry mułu jeszcze. Żadnych gwiazd, żadnych efektów. Następnym razem proponuje zatrudnić braci Mroczków do walki.