Demian Maia i Josh Koscheck to bardzo doświadczeni zawodnicy, którzy tworzyli historię UFC. Pierwszy z nich, 35-letni Brazylijczyk dla amerykańskiej federacji zadebiutował w 2007 roku na gali UFC 77 - Hostile Territory. Wówczas przez poddanie w pierwszej rundzie pokonał Ryana Jensena. Od tamtej pory dla Dany White'a walczy bez przerwy. Jak na razie z oktagonu UFC wychodził przegrany tylko cztery razy. Musiał uznać wyższość Nate'a Marquardta, Andersona Silvy, Marka Munoza oraz Chrisa Weidmana. Obecnie Maia notuje bilans trzech wygranych z rzędu.
Koscheck karierę w UFC rozpoczął dwa lata wcześniej niż Maia. Na UFC - Fight Night 1 przez duszenie zza pleców zmusił do odklepania Pete'a Spratta. W swojej bogatej przeszłości w oktagonie toczył zażarte boje m.in. z Georgesem St-Pierrem (dwukrotnie), Thiago Alvesem czy Mattem Hughesem. Koscheck swoje dwa ostatnie pojedynki na UFC przegrał. Najpierw na UFC on Fox 3 przez decyzję uległ Johny'emu Hendricksowi, a w lutym tego roku podczas UFC 157 zmuszony był uznać wyższość Robbiego Lawlera.