Damian Milewski to jedno z tegorocznych objawień w polskim MMA. Podopieczny Tomasza Drwala najpierw efektownie pokonał Arkadiusza Żabę na MMA Attack 3, a potem stoczył bardzo wyrównany bój z doświadczonym Vitorem Nobregą. Reprezentant Szkoły Walki Drwala to zawodnik, który preferuje walkę w stójce, nie cofa się przed rywalem i idzie na wymiany ciosów. Pokazał także, że nie obca jest mu walka w parterze, by przypomnieć, że z Żabą wygrał tą samą dźwignią, którą później tego wieczoru zaprezentował także jego trener.
Tym razem rywalem Milewskiego będzie 22-letni Mateusz Kalinarczyk z Ankosu Zapasy Poznań. Pochodzący z Koszalina zawodnik cechuje się nieprzeciętną dynamiką, która pozwala mu w efektowny sposób sprowadzać swoich rywali do parteru. Kiedy już znajdzie się na ziemi, to nie przestaje nękać swoich rywali ciosami z góry oraz próbami poddań. Na swoje nazwisko na krajowym podwórku Mateusz zapracował pokonując Mateusza Strzelczyka na gali Fighters Arena 8, na której Milewski zmierzył się z Nobregą.
MMA Attack 4 już 26 października w trójmiejskiej Ergo Arenie. Na gali zobaczymy między innymi Tomasza Drwala czy Damiana Grabowskiego.