Karol Bedorf rozpoczął przygodę z MMA w 2007 roku, kiedy to pokonał obecnego zawodnika organizacji UFC - Francisa Carmonta. Do tej pory "Coco" stoczył jedenaście walk z czego tylko dwie przegrał. Po międzynarodowych pojedynkach w 2008 roku Bedorf ponownie związał się z KSW, gdzie powrócił na KSW 12 poddając Arunasa Viliusa. W kolejnej walce poniósł porażkę, jednak obecnie kontynuuje serię trzech zwycięstw z rzędu przez decyzje - z Davidem Olivą, Karlem Knothe i Olim Thompsonem. Dla trenującego w Berserkers Team i Ankos Zapasy zawodnika będzie to ósmy występ pod szyldem Konfrontacji Sztuk Walki.
Paweł Nastula karierę w mieszanych sztukach walki rozpoczął nieco wcześniej od swojego kolejnego rywala. Zadebiutował jednak w legendarnej organizacji PRIDE, gdzie walczył z takimi zawodnikami jak Aleksander Emelianenko czy Josh Barnett. W pierwszych pięciu walkach jakie stoczył w Japonii i Stanach Zjednoczonych pokonał jedynie Edsona Drago przez dźwignię na łokieć. W pozostałych Nastula przegrał przez swoją kondycję co niejednokrotnie powtarzał w wielu wywiadach. Sobotnie starcie będzie dla niego piątym występem w Polce. Jak do tej pory nad Wisłą zwyciężył każdą walkę, jednak rywale nie byli tak wymagający jak Karol Bedorf.
Kursy u bukmacherów wskazują jasno na Karola Bedorfa, który do tej walki przygotowywał się w Berserkers Team Szczecin i Ankos Zapasy Poznań. Nastula trenował jednak w swoim klubie, gdzie głównymi sparingpartnerami byli między innymi zawodnik UFC Daniel Omielańczuk czy mistrz KSW Jan Błachowicz.
Młodość kontra doświadczenie - co zwycięży w tym starciu? Przekonamy się o tym już w sobotę podczas gali KSW 24: Stacie Gigantów. Relacja na żywo na SportoweFakty.pl!