- Rywalizacja między mną a Rondą Rousey jest w stu procentach prawdziwa. Nigdy nie spotkałam się z kimś takim, jak ona. Rousey cały czas mnie obraża. Nie ma za grosz klasy, jest okropnym wzorem do naśladowania. Kiedy w końcu się obudzi i otworzy oczy, to zobaczy, że na moich biodrach będę miała jej pas - w programie "UFC Countdown" powiedziała pretendentka do pasa mistrzowskiego Utlimate Fighting Championship w wadze koguciej kobiet.
Sytuacja między Rondą Rousey a Mieshą Tate od dłuższego czasu jest napięta. Dodatkowo zaogniła się ona podczas osiemnastej edycji reality show The Ultimate Fighter, w której lepszy okazał się zespół prowadzony przez Tate.
Walka kobiet będzie drugim najważniejszym wydarzeniem gali UFC 168 obok starcia pomiędzy Andersonem Silvą i Chrisem Weidmanem, którego stawką będzie należący do Amerykanina pas UFC w wadze średniej.