Lasota na co dzień trenuje w klubie Gracie Barra Łódź, a jego głównym trenerem jest Marcin Rogowski. "BJ" to najlepszy zawodnik dywizji koguciej w Polsce, który postanowił niedawno zmienić kategorię wagową.
Waldemar Ossowski
: Przede wszystkim kieruję w twoją stronę gratulacje z okazji udanego debiutu w Cage Warriors. Jak wrażenia po walce z Paulem Marinem?
Marcin Lasota: Dziękuję. Wrażenia oczywiście pozytywne, przede wszystkim dlatego, że udało się wygrać walkę. Jestem zadowolony z debiutu w nowej organizacji oraz samego podejścia ludzi z Cage Warriors w stosunku do mojej osoby.
Ile dni spędziłeś w Jordanii i czy miałeś jakieś problemy z aklimatyzacją?
- W Jordanii z trenerem spędziliśmy 4 dni. Problemów z aklimatyzacją nie było, ponieważ jest tam tylko godzina różnicy, a temperatura była większa zaledwie o kilka stopni, a więc wszystko było w porządku.
Czy wiesz coś już na temat twojej następnej walki?
- Na razie nic nie wiem, kiedy, gdzie i z kim stoczę kolejną walkę.
Ile czasu trwały twoje przygotowania do walki z Marinem i gdzie się one odbywały?
- Moje przygotowania do walki z Paulem trwały około 10 tygodni. Trenowałem jak do każdej walki w moim klubie w Łodzi, pod okiem Marcina Rogowskiego. W Gracie Barra mam wielu świetnych zawodników w niskich wagach, a więc naprawdę można mocno potrenować. Na 3 dni wyjechałem jeszcze na obóz sparingowy do Łukasza Bosackiego, który odbywał się w Witkowie.
Dlaczego zdecydowałeś się zmienić kategorię wagową na muszą?
- Już od dawna z trenerem podjęliśmy decyzję, że będę walczył w kategorii wagowej do 57 kg. W Polsce jeszcze waga "musza" jest mało popularna i jest nieiwiele walk, dlatego walczyłem w limicie do 61 kilogramów. Fajnie się złożyło, bo dostaliśmy ofertę z Cage Warriors, zbiłem więc kolejne 4 kg i tak walczę do 57 kg.
Co będziesz chciał zmienić, skorygować w swojej postawie przy okazji następnych starć?
- Zawsze jest coś do poprawy. Trzeba mocno trenować i starać się eliminować błędy, aby się rozwijać. Ja, wraz z trenerem, dobrze wiemy, gdzie mam braki i będziemy nad tym pracować.
Co było przyczyną twojej prawie rocznej absencji w zawodowych startach?
- Po MMA Attack 3 z trenerem postanowiliśmy, że trochę sobie odpocznę od startów. Miałem walczyć w październiku bądź listopadzie, ale niestety gala została odwołana. Później przyszedł kontrakt z Cage Warriors i czekaliśmy na termin walki.
Czy miałeś propozycję ze strony KSW bądź PROMMAC przed podpisaniem kontraktu z Cage Warriors?
- Nie, nie miałem ofert z tych organizacji.
Czy brytyjska federacja blokuje ciebie w przypadku zainteresowania UFC twoją osobą?
- W kontrakcie mam punkt, gdzie w przypadku zainteresowania UFC, Cage Warriors nie będzie mnie blokowało.
Twój wzór zawodnika MMA?
- Mam kilka wzorów, a są nimi BJ Penn, Rashad Evans, Vitor Belfort, Renan Barao i Antonio "Minotauro" Nogueira. Wszyscy oni są super zawodnikami i podoba się mi ich styl walki.