Pretendent do pasa UFC zasłabł zbijając wagę! Jest błyskawiczne zastępstwo!

Nie będzie rewanżu Renana Barao z T.J. Dillashawem! Brazylijczyk zasłabł na chwilę przed ważeniem przed galą UFC 177 w Sacramento. Sensacyjnie zastąpi go debiutujący w organizacji zawodnik.

Maciej Szumowski
Maciej Szumowski
O olbrzymim nieszczęściu może mówić największa organizacja mieszanych sztuk walki na świecie. Na kilka godzin przed imprezą z rozpiski wypadł Henry Cejudo, a później jego los podzielił również były czempion wagi koguciej, Renan Barão.
Walka pomiędzy Brazylijczykiem a T.J. Dillashawem miała być rewanżem za maj 2014 roku. Wówczas Kalifornijczyk zdominował "Barona" i sensacyjnie odebrał mu tytuł mistrza. UFC podjęło decyzję o szybkim rewanżu, ale ostatecznie do niego nie dojdzie.

UFC zdecydowało się na bardzo odważny krok. Chcąc uratować walkę wieczoru gali emitowanej w systemie pay per view, w ostatniej chwili, dano szansę zaczynającemu karierę w oktagonie Joemu Sotowi. Pierwotnie były mistrz Tachi Palace Fights i Bellatora miał się zmierzyć z innym debiutantem, Anthonym Birchakiem.

"One Bad Mofo", który wygrał sześć ostatnich starć, dostał od włodarzy organizacji olbrzymi kredyt zaufania. Birchak może mówić zaś o dużym pechu, gdyż będzie musiał dłużej poczekać na swoją pierwszą walkę w UFC.

Stawką pojedynku będzie, tak jak pierwotnie planowano, pas mistrzowski w wadze koguciej należący do reprezentanta Team Alpha Male. Ostatecznie karta walk gali UFC 177 w Kalifornii liczy tylko osiem pojedynków.

Pierwszy Polak w największej organizacji MMA w Azji. "Chcę pokazać się z najlepszej strony"

Czy UFC powinno odwołać tę galę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×