33-letni "Da Spyda Killa", który już trzykrotnie walczył na galach organizowanych przez Konfrontację Sztuk Walki, twierdzi, że lubi walczyć nad Wisłą. - Bardzo się cieszę z powrotu do domu. Czuję, że Polska to mój drugi dom. Kocham walczyć tutaj i to prawdziwy zaszczyt, że znajdę się na tej karcie - mówi Jay Silva.
[ad=rectangle]
Poprzednio pochodzący z Angoli zawodnik trzykrotnie mierzył się z Michałem Materlą, teraz na jego drodze stanie Piotr Strus. - Strus to dobry zawodnik. W KSW nie ma słabych rywali. Jest twardy i wszechstronny, dobry w każdej płaszczyźnie, ale będę przygotowany na wszystko, co na mnie szykuje - dodaje.
Dwukrotny pretendent do tytułu KSW w wadze średniej ponownie chciałby powalczyć o to trofeum. - To moja praca i walczę z każdym, kogo KSW przede mną postawi. Nieważne kogo wybiorą, moim celem jest pas. To wszystko czego pragnę! - podsumował Silva.
Gala KSW 29 odbędzie się 6 grudnia w Kraków Arenie. W walkach wieczoru wystąpią Mamed Khalidov, Mariusz Pudzianowski, Paweł Nastula i Borys Mańkowski.
Źródło: kswmma.com