Anderson Silva udanie powrócił do UFC, ale jego syn nie chce, aby dalej walczył

Anderson Silva na gali UFC 183 udanie powrócił do MMA. Były czempion wagi średniej po pięciu rundach pokonał Nicka Diaza. Brazylijczyk jednak poważnie rozważa zakończenie kariery.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Syn Silvy - 17-letni Khalil odbył po walce w Las Vegas poważną rozmowę z ojcem. Były mistrz UFC zdradził jej szczegóły: - On płakał. Tato, proszę, skończ z tym, powiedział mi. Nie potrzebujesz już kolejnych pojedynków.
Sam Brazylijczyk nie jest do końca przekonany, czy kończyć zawodową karierę, zwłaszcza iż prezydent UFC w przypadku wygranej z Diazem obiecał mu kolejną walkę o pas. - Oczywiście, uwielbiam to co robię. Uwielbiam walczyć, uwielbiam UFC. I mam świadomość tego, że mój powrót był potrzebny, że czekała na niego cała Brazylia. Nie wiem jednak co będzie dalej, nie wiem czy wciąż będę walczył. Najpierw muszę raz jeszcze porozmawiać z moją rodziną, to ona jest dla mnie najważniejsza - oznajmił Brazylijczyk.

Anderson Silva ma obecnie 39 lat. Na zawodowej scenie MMA stoczył dotąd 40 pojedynków, z czego 34 wygrane. Z Ultimate Fighting Championship jest związany od 2006 roku.

Te walki trzeba zobaczyć w lutym! TOP 5 pojedynków z udziałem Polaków w MMA

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×