Vaso Bakocevic: Zgodziłbym się na walkę z Pudzianowskim

[tag=42786]Vaso Bakocevic[/tag] to jeden z najbardziej charakterystycznych zawodników zagranicznych, którzy zawalczyli w Polsce. Czarnogórzec deklaruje, że może zmierzyć się nawet z Mariuszem Pudzianowskim.

"Psychopata" w zawodowym MMA stoczył do tej pory 30 pojedynków. 26-latek z Risanu jest bardzo aktywny w 2015 roku. Wszystkie z czterech stoczonych pojedynków wygrał przed czasem. Szczególnie dwie ostatnie walki zapadły w pamięci kibiców.
[ad=rectangle]
Najpierw, w maju, po zaledwie 9 sekundach zdołał znokautować Misę Nikolica. Po upadku rywala Bakocevica na liny ringu jego konstrukcja się zawaliła. 27 lipca Czarnogórzec dokonał jednak spektakularnego wyczynu. Na gali Montenegro Fighting Championship 3 zwyciężył rywala ważącego ponad 120 kilogramów. Bakocevic to zawodnik wagi piórkowej (66 kg) i lekkiej (70 kg), stąd jego ostatnie dokonanie budzi sporo podziwu.

"Psychopata" w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl zapowiedział, że powróci jeszcze do federacji KSW. - Wrócę do KSW bardzo szybko, to wszystko, co mogę powiedzieć. Mam już zaplanowane walki dla KSW, ale nie wolno mi o tym mówić. Rozpocząłem już przygotowania, "Psychopata" powraca! - wyznał Vaso Bakocevic.

Vaso Bakocevic zawalczy jeszcze dla federacji KSW
Vaso Bakocevic zawalczy jeszcze dla federacji KSW

26-latek, w kontekście ostatniej walki, został zapytany też o ewentualne starcie w Polsce z Mariuszem Pudzianowskim. - Ostatnio mój rywal ważył około 50 kg więcej ode mnie i zdołałem go pokonać przez TKO. To było szalone! Zawsze chciałem spróbować czegoś takiego i udało się.  Jeżeli federacja KSW zaproponowałaby mi walkę z "Pudzianem" w wadze open, to chętnie bym się na nią zgodził. Nie obawiam się nikogo, nie liczy się dla mnie waga czy rekord, mogę walczyć z każdym - dodał Bakocevic.

Czarnogórzec nadal jednak wyraża żal o ostatni werdykt jego walki w Polsce na KSW 29 w Krakowie. W starciu z Arturem Sowińskim sędziowie kontrowersyjnie przyznali zwycięstwo Polakowi. - Każdy widział walkę, nawet Sowiński był zdziwiony, że wygrał. Oczywiście sędziowie popełnił straszny błąd, ale nie zamierzam nad tym płakać. Mam nadzieję, że bardzo szybko spotkam się z Arturem ponownie i to w walce o mistrzowski pas wagi piórkowej. Obiecuję, że wtedy szybko i brutalnie skończę pojedynek - powiedział Bakocevic

#dziejesiewsporcie: Nie trafił w bramkę z kilku metrów

Źródło: sport.wp.pl

Komentarze (0)