Jose Aldo to były mistrz WEC i obecny mistrz UFC w wadze piórkowej. 29-letni zawodnik w rozmowie z Combate postanowił wypowiedzieć się na temat trudności, z jakimi muszą zmierzyć się pięściarze, by zarobić pieniądze.
- W NFL to Nike ubiera zawodników, ale oprócz tego płaci im pieniądze. To samo tyczy się NBA. Życie nie jest proste dla pięściarzy, którzy dopiero zaczynają swoją karierę i nie dostają wynagrodzenia za walki - uzasadnia. Wydajemy sporo na trenerów, sparingpartnerów, a przecież nikt w dzisiejszych czasach nie przychodzi do klubu, by dostać w twarz za darmo.
Aldo tłumaczy też, z jakimi problemami borykają się zawodnicy UFC.
- Czy nam się to podoba czy nie, my jesteśmy narażeni na kontuzje, które mogą nas wyeliminować na dłuższy czas. To szkodzi zawodnikowi, który otrzymuje pieniądze tylko wtedy, gdy walczy. Kiedy jest kontuzjowany, nie ma dochodów - dodał.
Pięściarz popiera także pomysł stworzenia unii zrzeszającej zawodników. - Nikt ze mną na ten temat nie rozmawiał, ale uważam, że to rewelacyjny pomysł, który pomógłby rozwiązać wiele problemów. Zawodnicy nie są zjednoczeni ze względu na kluby, które reprezentowali w przeszłości. Oczywiście rywalizacja nie jest tak silna jak w przeszłości, ale to nadal ma miejsce - przyznał. Jeśli ja nie zawalczę za daną kwotę, szybko znajdzie się ktoś inny, kto to zrobi - dodał na koniec.
Jose Aldo przygotowuje się obecnie do walki z Conorem McGregorem , która odbędzie się 12 grudnia podczas gali UFC 194 w Las Vegas.
#dziejesiewsporcie: sędzia obraził rugbystę. Nazwał go piłkarzem