On nie odmawia walk, zawodnik na telefon. W ciągu tygodnia walczył dwa razy

Krzysztof Pietraszek to zawodnik najbardziej zapracowany w polskim MMA w 2015 roku. "Chińczyk" uratował już kilka gal, biorąc walki na kilka dni przed wydarzeniem. Choć większość z nich zakończył jako przegrany, sprawił też jedną sensację.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski

Pietraszek maraton z MMA rozpoczął w styczniu tego roku. Na dwa dni przed galą FEN 5 wziął walkę na gali FEN 5, gdzie w jednym z pojedynków wieczoru zmierzył się z Marcinem Zontkiem. Ku zdziwieniu fanów Pietraszek do Lubina nie przyjechał tylko po wypłatę i w 1. rundzie stawił dzielny opór bardziej doświadczonemu i faworyzowanemu Zontkowi. Pietraszek doznał niestety kontuzji ręki, która wykluczyła go z walki.

Co ważne, Pietraszek praktycznie nie przygotowuje się do walk. Sam w jednym z wywiadów przyznał się, że tylko chodzi na siłownię, a walki bierze z każdym głównie ze względów finansowych.

W 2015 roku Pietraszek stoczył już osiem walk. Ostatnio, w przeciągu zaledwie tygodnia, walczył dwa razy. Najpierw 16 października niespodziewanie w Warszawie poddał on Adama Oknińskiego, by tydzień później przegrać szybko przez poddanie z Rafałem Lewoniem. W obydwu przypadkach Pietraszek wziął walki w zastępstwie, na kilka dni przed galą. Jego aktualny rekord w MMA to 5 wygranych i 9 porażek.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×