Jędrzejczyk na konferencji prasowej nie kryła radości z faktu pokonania Kanadyjki. Choć wielu skazywało Letourneau na sromotną porażkę, ta potrafiła toczyć twardą walkę z olsztynianką. W trakcie pojedynku nie brakowało mocnych wymian w stójce, a podczas nich mogło dojść do uszkodzenia ręki.
- Wydaję mi się, że po raz kolejny złamałam swoją rękę - wyznała Joanna Jędrzejczyk. Warto przypomnieć, że po walce z Jessicą Penne, w czerwcu tego roku w Berlinie, Polka odniosła kontuzję kciuka tej samej ręki. Niewykluczone zatem, że naszą mistrzynię czeka przerwa w występach.
Pojedynek Jędrzejczyk vs Letoruneau oglądało na stadionie w Melbourne ponad 55 tysięcy widzów.