Artur Sowiński i Fabiano Silva da Conceicao energicznie zaczęli pojedynek o pas wagi piórkowej KSW. Po chwili zawodnicy złapali się w klinczu, ale żaden z nich nie zdołał sprowadzić walki do parteru. W połowie rundy nieznaczną przewagę zaczął zyskiwać Brazylijczyk, który sprowadził pojedynek do parteru. Tam Sowiński złapał nogę rywala i próbował dźwignią skrętną poddać "Jacarezinho". Pod koniec rundy "Kornik" wręcz rzucił Silvą na matę klatki. Ta runda była ciężka do typowania.
2. rundę lepiej zaczął mistrz KSW z Radzionkowa. Sowiński celnie trafiał Brazylijczyka, a następnie udanie wybronił próbę wejścia w nogi Silvy. Po upływie dwóch minut to jednak "Jacarezinho" sprowadził walkę do parteru. "Kornik" z biegiem czasu zaczął zbierać coraz więcej ciosów od rywala, a sędzia nie podnosił walki do stójki. Rundę trzeba było zapisać na korzyść Silvy.
Ostatnią rundę ponownie dobrze rozpoczął Polak. Artur Sowiński mocno trafił Brazylijczyka, a ten z obawy przed nokautem szukał sprowadzenia do parteru. Na dwie minuty przed końcem pojedynku Sowiński złapał tajski klincz, a po chwili walka przeniosła się do parteru, z dominującą pozycją mistrza KSW. Końcówka pojedynkuto ostra wymiana ciosów wycieńczonych już zawodników.
Jednogłośną decyzją sędziów pojedynek zwyciężył Artur Sowiński. Była to pierwsza udana obrona pasa wagi piórkowej przez Polaka.
Zobacz wideo: Krzysztof Włodarczyk po zwycięstwie nad Brudowem: Nie spodziewałem się tego
Źródło: ringpolska.pl