"Młode wilki", starcie gigantów i solidna dawka MMA. Zapowiedź gali FEN 11

Waldemar Ossowski 19 Marca 2016, 09:00

Materiały prasowe / Gala FEN

Kibice, którzy zasiądą w hali warszawskiego Torwaru zobaczą 9 walk w formule MMA i 4 w K-1. Gala podzielona będzie na kartę wstępną, która powinna rozpocząć się o godzinie 18.00 oraz główną, której start przewidziany jest na godzinę 20.00.

W czterech pierwszych pojedynkach poprzedzających główną część gali kibice zobaczą m.in. Alana Kwiecińskiego, znanego z programu "Warsaw shore - ekipa z Warszawy". Przed własną publicznością zmierzy się on z Michałem Miłkiem w wadze do 70 kg. W tym starciu Kwieciński będzie się starał udowodnić niedowiarkom, że oprócz potencjału marketingowego, prezentuje również dobry poziom sportowy. W karcie wstępnej dojdzie też do ciekawego pojedynku kobiet w K-1, w którym niepokonana Iwona Nieroda skrzyżuje rękawice z Judytą Niepogodą.

Mocno kartę główną warszawskiej imprezy powinni otworzyć Sebastian Kotwica i Bartłomiej Kopera. Obydwaj zawodnicy to czołówka wagi piórkowej (do 66 kg) w Polsce. Wielu kibiców do hali przybędzie z powodu pożegnalnej walki legendy sportów walki nad Wisłą, Igora Kołacina. Znany trener kilku warszawskich klubów z kibicami pożegna się z fanami starciem w K-1 z Krzysztofem Pietraszkiem. Z kolei w formule MMA, w wadze średniej, dojdzie do ciekawej konfrontacji pomiędzy Marcinem Naruszczką a Rafałem Haratykiem. Były zawodnik KSW i czempion niemieckiej organizacji Respect FC zmierzy się obecnym pretendentem do pasa afrykańskiej federacji EFC. Starcie Naruszczki z Haratykiem nie ma wyraźnego faworyta. Z pewnością jednak w takiej roli do walki z Ivanem Bartkiem przystąpi Tomasz Sarara. Uważany za najlepszego w Polsce kickboxera Sarara to już weteran federacji FEN, który jak dotąd nie doznał na jej galach żadnej porażki. Polak od dłuższego czasu jest przymierzany do występów w kickboxerskiej lidze mistrzów, czyli w organizacji Glory.

Pełna zwrotów akcji może być z pewnością walka Alberta Odzimkowskiego z Pawłem Żelazowskim. Jej zwycięzca zostanie pretendentem do pasa wagi półśredniej FEN. Najwięcej emocji spośród wszystkich pojedynków gali wywołuje konfrontacja byłwgo kulturysty, Akopa Szostaka ze strongmanem Tyberiuszem Kowalczykiem. Przed ich pojedynkiem dużo było "złej krwi", a na ważeniu nawet nie podali oni sobie ręki. Szostak żywi pretensje do Kowalczyka, że ten nie zgodził się walczyć z nim na pełnym dystansie trzech rund po pięć minut. Z kolei otoczenie byłego strongmana przed pojedynkiem w dość niemiły sposób wyrażało się na temat umiejętności Szostaka w MMA. Wszelkie niedomówienia zostaną więc załatwione w klatkoringu.

Walka wieczoru to starcie "młodych wilków" polskiego MMA. Roman Szymański to odkrycie 2015 roku w Polsce. Zawodnik dzięki świetnej postawie w walkach przeciwko m.in. Jackowi Kreftowi czy Pawłowi Kiełkowi został pretendentem do pasa wagi lekkiej FEN. Z kolei Marian Ziółkowski ma już jeden pas w kolekcji. "Golden Boy" prowadzony przez trenera Mirosława Oknińskiego jest mistrzem Profesjonalnej Ligi MMA w wadze do 70 kg. Jedno w przypadku walki wieczoru jest pewne - obydwaj zawodnicy mają potencjał, aby niedługo walczyć w UFC.

Gala FEN 11: Warsaw Time będzie transmitowana na antenie Polsatu Sport, a karta główna także w otwartym Polsacie. Relację będzie można śledzić na portalu WP SportoweFakty.

Waldemar Ossowski 

Treningi, kwalifikacje i wyścig 2016 FORMULA 1 ROLEX AUSTRALIAN GRAND PRIX na żywo tylko w Eleven Sports. SPRAWDŹ, gdzie oglądać kanał.