Pogromca "Pudziana" stoczy głośny rewanż. Czy wystąpi jeszcze w KSW?

James Thompson stoczy 16 lipca rewanżową walkę z Kevinem Fergusonem, znanym jako "Kimbo Slice", na gali Bellator 158 w Londynie. Pierwszy pojedynek obydwu zawodników wywołał sporo emocji i zakończył się wygraną Amerykanina.

Do pierwszej walki Thompsona z Fergusonem doszło w maju 2008 roku na gali EliteXC - Primetime. Wówczas przez dwie rundy "Kolos" dominował "Kimbo Slice'a", ale w ostatniej odsłonie walki to Amerykanin zdołał zasypać ciosami Anglika. Kibice pojedynek zapamiętali głównie ze względu na rozcięcie "kalafiora" u Jamesa Thompsona, które wywołało spore krwawienie. Dodatkowo Anglik spoliczkował sędziego, gdy ten przerwał pojedynek.

Później drogi zawodników poszły własną drogą. "Kimbo Slice" stoczył dwie walki w UFC, a Thompson w 2011 roku dwukrotnie mierzył się w Polsce z Mariuszem Pudzianowskim. Na KSW 16 "Kolos" poddał Polaka, a w rewanżu zwycięzcą ogłoszono "Pudziana". Po tym werdykcie zbulwersowany Thompson wyrwał mikrofon dziennikarzowi Polsatu Sport i w ostrych słowach wypowiedział się o polskiej federacji. Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej zdecydowano o unieważnieniu wyniku walki z KSW 17.

Z nieoficjalnych źródeł wynika, że Thompson rozmawiał w 2015 roku z federacją KSW na temat trzeciej walki z Pudzianowskim. Ostatecznie jednak rywalem byłego strongmana został Peter Graham. Niewykluczone jednak, że Anglik zawalczy jeszcze w Polsce.

Kevin Ferguson w ostatnim pojedynku, 19 lutego na gali Bellator 149, pokonał przez nokaut Dhafira Harrisa. Głośne starcie nie było jednak dobrą reklamą MMA, gdyż o mały włos, a nie zakończyłoby się tragicznie. Harris, znany jako "Dada 5000", po walce był długo hospitalizowany, a podczas starcia przeszedł dwa ataki serca.

Komentarze (0)