Paweł Pawlak od razu rzucił się do przodu, jednak bardzo szybko Igor Fernandes sklinczował z rywalem i cały czas pracował nad sprowadzeniem Polaka do parteru. Po dwuminutowej walce w klinczu "Plastinho" był bliski zajścia za plecy rywala, jednak Brazylijczyk sprytnie uciekł z groźnej dla siebie pozycji. Pod koniec odsłony Fernandes spróbował zaatakować latającym kolanem, jednak wszystko to było pretekstem do wejścia w klincz z Polakiem.
"Plastinho" praktycznie przez cały czas cofał się i dawał się zamykać w narożniku i pod linami. Fernandes przez większość czasu kontroluje przebieg starcia, obijając Polaka w stójce. Dopiero pod koniec starcia Pawlak próbował narzucać swoje tempo, jednak zawodnik z Łodzi nie był w stanie poradzić sobie z umiejętnościami Brazylijczyka.
Fernandes ruszył do przodu i przez cały narzucał swoje tempo. Pawlak na wstecznym nie potrafił sobie poradzić z presją Brazylijczyka, który w połowie ostatniej odsłony udanie sprowadził Polaka do parteru. Do samego końca pojedynku Fernandes kontrolował przeciwnika zapaśniczo, nie dając mu żadnych szans na zdobycie punktu w tej rundzie.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Mocne słowa Marcina Różalskiego. "Jestem chuliganem, oprychem i prostakiem"
Dla Pawlaka to druga porażka z rzędu. Przed walką pod szyldem organizacji FEN, "Plastinho" stoczył trzy pojedynki w UFC, spośród których wygrał tylko jedną.
"Chatubinha" przedłużył swoją serię zwycięstw do siedmiu z rzędu oraz udanie powrócił po ponad trzyletniej przerwie.
Gala Fight Exclusive Night 12 odbyła się 20 maja we wrocławskiej Hali Stulecia.