"Kornik" już drugi raz będzie bronił zdobytego w listopadzie zeszłego roku tytułu. Reprezentant Silesian Cage Club jest niepokonany od grudnia 2012 roku. 29-latek z Radzionkowa przez cztery lata zdążył pokonać Anzora Azhieva, Vasa Bakocevicia, Klebera Koike Erbsta i Fabiano "Jacarezinho" Silvę. Teraz przyszedł czas na konfrontację Artura Sowińskiego z rywalem, który od dawna działa czempionowi na nerwy.
Jeszcze przed ogłoszeniem pojedynku Marcin "Polish Zombie" Wrzosek niejednokrotnie prowokował mistrza przy każdej możliwej okazji. Sowiński nie pozostawał dłużny i sam kilka razy wbił szpilę 28-latkowi. W drugim występie dla KSW zawodnik z Bydgoszczy będzie miał okazję pokazać, że nie tylko umie gadać, ale i walczyć z najlepszymi. Widzowie mogli już zobaczyć namiastkę umiejętności Wrzoska podczas KSW 35, gdzie w najlepszej walce gali pokonał jednogłośnie na punkty Filipa Wolańskiego.
3 grudnia w Krakowie nie zabraknie również przedstawiciela szczecińskich Berserkerów. Maciej Jewtuszko (12-3 po raz kolejny stoczy bój w kategorii półśredniej. "Irokez" od momentu zwakowania pasa dywizji do 70 kilogramów przegrał po zaciętym boju z Kamilem Szymuszowskim i zwyciężył z byłym mistrzem wagi średniej, Krzysztofem Kułakiem. Teraz będzie chciał przedłużyć pasmo zwycięstw i jak zawsze zakończyć pojedynek przed czasem.
W Tauron Arenie nie może zabraknąć także lokalnych bohaterów. Z tego powodu podczas KSW 37 do klatki wejdą dwaj reprezentanci Grapplingu Kraków, Łukasz Chlewicki (14-4) i Filip Wolański (9-2). Chlewicki to prawdziwy weteran polskiego MMA i zawodnik, który w ostatnich dwóch latach przegrał jedynie z mistrzem kategorii lekkiej. Wolański natomiast mimo porażki w ostatnim boju, udowodnił, że jest jednym z trzech najlepszych piórkowych w Polsce i może w tej wadze sporo namieszać.
ZOBACZ WIDEO: KSW: Materla zwycięża i chce szybkiego powrotu