Prezes FEN ostro o Kowalczyku. "Będziemy surowo karać finansowo zawodników łamiących umowy"

Najpierw Roman Szymański, teraz Tyberiusz Kowalczyk. Wszystko wskazuje na to, że kolejny zawodnik rozwiązał kontrakt z federacją FEN. Inne zdanie ma jednak prezes Fight Exclusive Night, który zapowiada surowe kary.

Federacja Fight Exclusive Night wystosowała komunikat w sprawie oświadczenia Tyberiusza Kowalczyka, który na kilka dni przed zakończeniem 2016 roku poinformował o rozwiązaniu kontraktu z głównym konkurentem KSW w Polsce.

- W związku z oświadczeniem Tyberiusza Kowalczyka, zamieszczonym w dniu 30 grudnia 2016 roku na oficjalnym profilu zawodnika na Facebooku, informującym o zakończeniu przez niego współpracy z organizacją Fight Exclusive Night, oświadczamy, iż jest on nadal zawodnikiem naszej federacji i jego udział w walkach dla jakiejkolwiek innej organizacji będzie rażącym naruszeniem postanowień obowiązującego go kontraktu zawartego z naszą federacją, ze wszelkimi konsekwencjami prawno-finansowymi wynikającymi z jego zapisów - czytamy w komunikacie FEN.

Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w iTunes). Komfort i oszczędność czasu!

Dodatkowy wpis w mediach społecznościowych zamieścił prezes federacji, Paweł Jóźwiak, który nie pozostawia złudzeń, że były strongman wciąż jest ich zawodnikiem.

- Nasze kontrakty są bardzo mocne i jesteśmy pewni swego! Będziemy surowo karać finansowo zawodników, którzy w rażący sposób łamią warunki umów, które wcześniej sami zaakceptowali i podpisali. Wkrótce więcej informacji - zapowiada Paweł Jóźwiak.

Wkrótce dowiemy się więcej na temat kontraktów zarówno Tyberiusza Kowalczyka, jak i Romana Szymańskiego, który rozwiązał umowę z FEN i zadebiutował w grudniu w klatce KSW. Paweł Jóźwiak zapowiedział, że sprawa związana z Szymańskim może trafić nawet do sądu.

ZOBACZ WIDEO Przygoński gotowy na Dakar. "Trenuję od ośmiu miesięcy" (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)