Fatalna strata Finów w środku pola. Ruzgis był sam i chyba trochę spanikował, bo oddał strzał z ponad 40 metrów. Nie trafił w bramkę.

Sędzia dolicza minimum 4 minuty.

Szansa dla gości. W jednej akcji aż trzy strzały oddał Pukki! Dwa razy został zablokowany, a trzecia próba była bardzo niedokładna. Ależ to popsuł.

Czy coś tu się jeszcze wydarzy? Coraz mniej czasu do ostatniego gwizdka sędziego.

Po dograniu Cernycha z prawej strony szansę miał Ruzgis, ale fatalnie skiksował w polu karnym.

Przechwyt gości, ale Kallman nie zdążył wrócić ze spalonego. Natychmiast przerwana akcja Finów.

Nerwowo grają Finowie. Mecz totalnie wymknął im się spod kontroli. Nie do pomyślenia, biorąc pod uwagę to, co działo się w pierwszym kwadransie.

Gwizdy publiczności, gdy Finowie utrzymują się przy piłce. Gospodarze uwierzyli, że mogą tu zgarnąć pełną pulę.

Finlandia ma problem, bo Litwa jest w jakimś transie. Chcą iść po kolejne gole.

Jeszcze dostał kartkę za zdjęcie koszulki.

Finowie odsunęli grę od własnej bramki, natomiast sami też nie potrafią zbyt dużo wykreować.

Wrzutka na aferę w pole karne, powalczył w powietrzu Ivanov, jednak wyszło z tego podanie do bramkarza.

Długie podanie w kierunku Kallmana. Błąd popełnił litewski obrońca, ale Kallman się zawahał i nie oddał strzału.

Druga połowa trwa już prawie 20 minut, a tu nie wydarzyło się absolutnie nic.

Alho kopnął sobie z dystansu. Odważna próba, ale tylko wystawił się na pośmiewisko.

A jednak Kucys ma poważniejszy problem. Chyba będzie musiał zejść.

Krótka przerwa, bo jakiegoś urazu doznał Kucys. Ale to chyba nic poważnego.

Finowie nie potrafią utrzymać się przy piłce, nie mówiąc już o przedostaniu się pod bramkę Litwy.

Rozbudziła apetyty ta pierwsza połowa. Była naprawdę dobra. Dopiero teraz faktycznie zaczyna to przypominać mecz Litwa - Finlandia.

Niewiele dzieje się na boisku. Finlandia broni się na własnej połowie, Litwa próbuje coś zdziałać w ataku pozycyjnym.

Przerwa przydała się Finom. Trochę uspokoili grę.

Gramy!

Zawodnicy wracają na boisko.

Sędzia dolicza minimum 3 minuty.

Finowie się pogubili. Litwini złapali wiatr w żagle i szukają kolejnych okazji.

Gol potwierdzony!

VAR to sprawdza.

Litwini się przebudzili. Kucys wbiegł w pole karne, nikt go nie atakował, ale na koniec zabrakło dobrego strzału. Hradecky takie coś spokojnie broni.

Gineitis oddał mocny strzał z rzutu wolnego, ale do bramki było 40 metrów i Hradecky spokojnie złapał piłkę.

Świetny kontratak gości. Hakans długo holował piłkę, w końcu podał do Antmana, ale wmieszał się we wszystko Girdvainis i zablokował strzał rywala.

Gineitis zdecydowanie lepiej wrzucał niż strzela. Dopadł do piłki przed polem karnym i przyłożył prawą nogą. Lepiej to przemilczeć.

Rzut rożny dla gospodarzy. Wrzucał Gineitis, w powietrzu powalczył Utkus, ale strzelił za lekko! Broni Hradecky. To były dwa poważne ostrzeżenia ze strony Litwy.

Wreszcie zrobiło się ciekawiej. Kucys poszukał strzału zza pola karnego. Hradecky nie ryzykował i odbił piłkę, choć uderzenie było raczej niecelne.

Litwa przy piłce. Głównie na własnej połowie. Bez pomysłu. Finowie są dobrze ustawieni i nie popełniają błędów w defensywie.

Możemy się przekonać, że wychodzenie spod pressingu i atak pozycyjny nie są mocną stroną reprezentacji Litwy.

Finowie lekko wyhamowali, ale w sumie nie ma się czemu dziwić. Mają dobry wynik, mogą poczekać na kontry.

Fatalnie zachował się Dolznikov. Dostał dobre podanie, wyprzedził rywali i wbiegł w pole karne, lecz zawahał się i nie oddał strzału. A następnie oddał piłkę rywalom.

Był rzut wolny dla Litwy. Wrzucał Gineitis, jednak Utkus oddał niecelny strzał głową. Zero zagrożenia.

Poważna strata Litwinów. Hakans zdołał oddać strzału, ale był przy tym faulowany! Sędzia nie miał wątpliwości.

Rzut karny dla Finlandii!

Kairinen z rzutu rożnego. Zagrali to na krótko i chyba przekombinowali.

Akcja Hakansa, ale Antman tego nie zamknął. Tylko rzut rożny dla Finlandii, która cały czas przeważa.

Lukas Hradecky w bramce Finlandii. Jeszcze bez kontaktu z piłką. Równie dobrze mogłoby go tam nie być.

Litwini nie mają absolutnie nic do powiedzenia w pierwszych minutach. Totalnie stłamszeni.

Antman z dystansu! Świetna próba, ale bardzo dobrze broni Gertmonas.

Przypomnijmy - Polska potrzebowała aż 80 minut, by strzelić gola Litwie. Pokazali nam Finowie jak to się robi.

Sporo kibiców z Finlandii przyjechało na ten mecz. I są bardzo głośni od samego początku.

Gramy!

Zawodnicy wychodzą na boisko. Jeszcze hymny i zaczynamy.

Szybki rzut oka na składy. W drużynie Litwy od 1. minuty Titus Milasius z Pogoni Siedlce, z kolei u Finów Daniel Hakans z Lecha Poznań. Jest też parę znanych twarzy na ławce.