ACB 61: kontrowersyjna porażka Piotra Strusa w Rosji. "Czuję się okradziony"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piotr Strus (10-4-2) nie wróci szczęśliwy z Sankt Petersburgu. Polak przegrał na ACB 61 po bardzo kontrowersyjnym werdykcie z Michaiłem Kołobiegowem (12-3).

Na przestrzeni piętnastu minut w klatce lepiej wyglądał reprezentant WCA Fight Team. Były zawodnik Konfrontacji Sztuk Walki rozpoczął spokojnie, ale z minuty na minuty stawał się coraz agresywniejszy. Kibice i większość ekspertów oceniała, że na trzy rundy Piotr Strus lepszy był w dwóch.

Zdania fanów nie podzielili jednak sędziowie. Trzech arbitrów wskazało niejednogłośnie na Kołobiegowa, dla którego była to jednocześnie dwunasta wygrana w zawodowej karierze. Szczególnie ważna, ponieważ wkrótce kończy mu się kontrakt z największą rosyjską organizacją MMA.

Była to druga walka polskiego "średniego" w Absolute Championship Berkut i zarazem pierwsza porażka.

Tuż po starciu 28-letni Strus ocenił starcie ze swojej perspektywy na Twitterze. Przyznał niezadowolenie w dość mocnych słowach.

- Decyzja powinna iść dla mnie! Wygrałem drugą i trzecią rundę. Michaił w niczym mi nie zagrażał. Czuję się okradziony przez sędziów.

ZOBACZ WIDEO Wielki powrót Łukasza Teodorczyka! Gole Polaka dały mistrzostwo Anderlechtowi [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: