- Joanna terroryzowała mnie, ale nie mogłem się na to zgodzić. Zwłaszcza z powodu testów medycznych, które muszą być przeprowadzone przed walką - powiedział Dana White na konferencji prasowej po gali UFC 213 w Las Vegas.
Prezydent największej organizacji MMA podkreślił, że z powodów formalnych Joanna Jędrzejczyk nie mogła zastąpić Amandy Nunes podczas sobotniej gali. Szef UFC był jednak pod dużym wrażeniem zachowania mistrzyni wagi słomkowej. - Joanno, jesteś wspaniałą, niesamowitą wojowniczką. To zaszczyt mieć Cię w UFC - tak Dana White skomentował gotowość olsztynianki do ratowania zawodów w Las Vegas.
Kilka godzin przed rozpoczęciem gali w T-Mobile Arena okazało się, że Nunes trafiła do szpitala i nie będzie mogła walczyć z Valentiną Shevchenko. Na informację o kłopotach organizatorów błyskawicznie zareagowała "JJ", która zamierzała wejść do oktagonu bez przygotowania.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #4: Tybura chce walki z Huntem
Jak mówiła, chciała stoczyć walkę z Shevchenko, żeby ratować show. Polka zyskała wielki szacunek w świecie MMA, ale ostatecznie nie dostała zgody na występ na UFC 213. Zabrakło bowiem czasu na wykonanie testu ciążowego.