Michał Materla przez blisko osiem miesięcy przebywał w areszcie śledczym. Postawiono mu zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, zajmującej się handlem narkotykami. Zawodnik MMA przez cały pobyt w więzieniu utrzymywał, że jest niewinny.
Materla areszt opuścił za kaucją. Od ponad 10 dni może cieszyć się wolnością. Szybko wrócił do treningów i wkrótce chce znów walczyć w oktagonie. W weekend spotkał się w Szczecinie z przyjaciółmi: Marcinem Różalskim i Łukaszem Jurkowskim. Zdjęcie z tego spotkania było jego pierwszą aktywnością na Facebooku po wyjściu z aresztu.
- Szczecińskie bulwary z prawdziwymi ziomkami. Za tydzień finał regat, będzie się działo w mieście - napisał Materla.
- Powoli wracam do żywych, jak wiecie po kilkumiesięcznej przerwie, również tutaj w social media. Miałem wiele czasu na przemyślenia i dziękuję wszystkim tym, którzy się nie odwrócili i wierzą we mnie zarówno w sportowca, jak i człowieka. Podkreślam, że nie mam nic wspólnego z zarzutami, które mi postawiono - przekazał swoim fanom wojownik MMA.
ZOBACZ WIDEO Polała się krew! Sandu Lungu górą w walce wieczoru na RXF 27
Facet jest niewinny, chamsko potraktowała go policja i prokuratura
czyli ma pierda na wszystko i wszystkich ;DD