Latem Maciej Rybus opuścił Rubin Kazań. Od tego momentu piłkarz nie znalazł dla siebie nowego klubu w profesjonalnych rozgrywkach.
Obecnie były reprezentant Polski gra dla... amatorskiego rosyjskiego klubu Aminjewo na zasadzie wolontariatu.
- Jest kilka ofert z pierwszej ligi, ale Maciej na razie ich nie rozważa. Zobaczymy, co będzie dalej. Priorytetem jest pozostanie w Rosji. Wiadomo, że mógłby być to RPL (najwyższa klasa rozgrywkowa - przyp. red.), ale będzie musiał się pokazać. Maciej na wszystko trzeźwo patrzy, stracił sześć miesięcy. Jest gotowy rozważyć FNL (I ligę - przyp. red.), jeśli będzie dobry projekt. Priorytetem są jednak drużyny z wyższej ligi - powiedział agent Polaka Roman Oreszczuk dla "Sport-Express" (więcej TUTAJ).
Wygląda na to, że kłopoty ze znalezieniem profesjonalnego klubu, to niejedyne problemy Macieja Rybusa.
Internauci zwrócili uwagę na zachowanie żony piłkarza, Lany Bajmatowej, która na swoim Instagramie usunęła wspólne zdjęcia z mężem. Takie zachowanie influencerki podsyca plotki, że ich małżeństwo może przeżywać kryzys.
Rybus i Bajmatowa pobrali się w 2018 roku. Para ma dwójkę dzieci. Po wybuch wojny w Ukrainie piłkarz zdecydował się pozostać w kraju agresora, tłumacząc swoją decyzję kwestiami rodzinnymi.
ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie