Martin Lewandowski: Nie ma zgody na hejtowanie Mameda Chalidowa

Martin Lewandowski, jeden ze współwłaścicieli KSW, za pośrednictwem Facebooka wypowiedział się na temat ludzi, którzy krytykują Mameda Chalidowa. Mistrz wagi średniej wciąż nie ogłosił, w której federacji będzie kontynuował zawodową karierę.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Mamed Chalidow PAP / Tomasz Waszczuk / Na zdjęciu: Mamed Chalidow

Martin Lewandowski, wraz z drugim współwłaścicielem KSW, Maciejem Kawulskim, przygotowują się obecnie do 40. gali swojej federacji, która 22 października odbędzie się w Dublinie.

- Nic mnie tak nie irytuje, jak niedzielni kibice, którzy jednego dnia zawodnika noszą na rękach, a drugiego dnia linczują go i odwracają się do niego plecami. Nie ma mojej zgody na hejtowanie Mameda Chalidowa, który w chwilach gdy tego potrzebowałem, zachował się mega lojalnie. Po tym poznaje się ludzi z charakterem i prawdziwych wojowników. Nie po tym jak klepią cię po plecach, bo jest wszystko dobrze, ale po tym jak zachowują się w chwili próby - napisał Lewandowski.

Kibice w Polsce wciąż czekają na decyzję Mameda Chalidowa o wyborze federacji, w której spędzi ostatnie lata swojej kariery. Ostatni raz w akcji mistrza KSW było można zobaczyć podczas gali na PGE Narodowym, gdzie w walce wieczoru pokonał on na punkty Borysa Mańkowskiego. Po tym pojedynku, po raz kolejny, został on jednak wygwizdany przez grupę kibiców i poirytowany szybko opuścił klatkę.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #3: wizyta KSW na Wyspach, gala ACB 63, przyszłość Chalidowa (WIDEO)
Czy podzielasz zdanie Martina Lewandowskiego?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×