Ślub odbędzie się w sobotę, a więc w ten sam dzień, gdy cały świat będzie spoglądał na wydarzenia w Las Vegas, gdzie odbędzie się walka Floyda Mayweathera Jr z Conorem McGregorem. Dzięki temu młode małżeństwo będzie mogło liczyć na większą prywatność.
Ronda Rousey i Travis Browne niemal do samego końca swój ślub utrzymali w tajemnicy. Wygadał się dopiero Dana White.
- Ronda jutro bierze ślub. Jest bardzo szczęśliwa i w dobrym momencie swojego życia, a do tego nie ogłosiła zakończenia kariery. Obecnie skupia się na weselu - mówił w piątek szef UFC.
Amerykańska wojowniczka przeszła bardzo długą drogę do szczęścia. Browne był przy niej w najtrudniejszej chwili, gdy dwa lata temu została znokautowana przez Holly Holm. Kilka miesięcy później "Rowdy" przyznała, że wpadła w depresję i myślała o samobójstwie.
Z obecnym partnerem była wówczas zaledwie kilka miesięcy. Travis jednak wspierał ją i to dzięki niemu Rousey dzisiaj jest szczęśliwa. Niedawno w jednym z wywiadów powiedziała, że chce mu urodzić dzieci.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: to zdarza się rzadko. Zobacz, za co trener pochwalił Kowalczyk
Ronda przez wiele lat była największą gwiazdą kobiecego MMA i mistrzynią UFC. Ostatnio przegrała dwie walki z rzędu i poważnie myśli nad zakończeniem kariery. Poza oktagonem świetnie sobie radzi. W USA jest celebrytką, dzięki czemu m.in. dostaje role na wielkim ekranie.
Browne także jest wojownikiem i od siedmiu lat walczy dla UFC. Ostatni pojedynek przegrał i była to czwarta porażka z rzędu. Dana White zasugerował 35-letniemu Amerykaninowi, że powinien zakończyć karierę.