To był grudzień 2021 roku, kiedy Roberto Soldić w walce wieczoru gali KSW 65 w Gliwicach mierzył się z Mamedem Chalidowem. Starcie miało udowodnić, że stara szkoła może jeszcze nawiązać rywalizację z młodymi zawodnikami.
Ostatecznie "Robocop" nie pozostawił złudzeń i w brutalny sposób "załatwił" Polaka, który od razu padł na matę. Sędzia momentalnie przerwał pojedynek. Chorwat do posiadanego pasa wagi półśredniej dołożył tytuł w kategorii średniej (nagranie zobaczysz na dole artykułu).
O Roberto Soldiciu znów jest głośno, bo organizacja One Championship ogłosiła walkę z jego udziałem. Ten zmierzy się z Guseynem Arslanalievem. Do pojedynku obu panów dojdzie 20 lutego. "'Robocop' powraca" - czytamy w mediach społecznościowych.
ZOBACZ WIDEO: Afera w polskiej kadrze. Trener z zawodniczką do dziś nie porozmawiali
Dla "Robocopa" będzie to powrót do klatki po prawie dwóch latach przerwy. Ostatni raz stoczył pojedynek z Zebaztianem Kadestamem. Wtedy został sensacyjnie znokautowany (więcej przeczytasz TUTAJ).
Droga Roberto Soldicia w One Championship nie należy do udanych. Przed wspomnianym starciem przeciwko Kadestamowi, rywalem Chorwata był Murad Ramazanow. Walkę uznano jednak za nierozstrzygniętą przez przypadkowe uderzenie w krocze przez Ramazanowa.
Przypomnijmy, że Soldić odszedł z KSW w sierpniu 2022 roku. W polskiej organizacji stoczył dziewięć pojedynków, z czego osiem wygrał. Porażkę poniósł z Dricusem Du Plessisem.