Joanna Jędrzejczyk po klęsce: Teraz będę płakać, ale czekam na rewanż

Getty Images / Mike Stobe / Na zdjęciu: Joanna Jędrzejczyk
Getty Images / Mike Stobe / Na zdjęciu: Joanna Jędrzejczyk

Joanna Jędrzejczyk straciła pas na rzecz Rosy Namajunas. Polka przegrała po trzech minutach i trzech sekundach. Po porażce nie kryła łez, ale zapewniła, że chce rewanżu.

W tym artykule dowiesz się o:

Po sensacyjnej porażce z Rose Namajunas, Joannę Jędrzejczyk porównano do Rondy Rousey. Kiedy ta poniosła klęskę z Holly Holm, czyli teoretycznie słabszą rywalką, to od tamtej pory nie zdołała wrócić do wcześniejszego poziomu. Według fanów, scenariusz w wypadku Polki jest podobny.

Polska wojowniczka tryskała energią podczas ważenia i zrobiła prawdziwe show, zbierając brawa, ale i prowokując przeciwniczkę. Była faworytką w sobotniej walce, ale przegrała. - Proszę, nie porównujcie mnie do Rondy Rousey. Kocham ją, mamy bardzo dobre relacje, ale zostawmy to gó**no. Nigdy nie odbieram walk personalnie, nie ponoszą mnie emocje - odparła zarzuty Jędrzejczyk podczas konferencji prasowej, zapewniając, że w jej wypadku nie ma mowy o takim scenariuszu.

Olsztynianka zapowiedziała, że nie zamierza się usprawiedliwiać. - Czasami się tak dzieje. Gratuluję Rose, to był dobry cios. Tak naprawdę nawet nie wiem, co się dokładnie stało. Rzeczy, które wydarzyły się przed walką, nie miały z nią nic wspólnego - przyznała. - Może zawiodłam fanów, ale na pewno nie ucieknę od odpowiedzialności. Za jakiś czas wszystko wróci do normy - dodała w rozmowie z ESPN.

Jędrzejczyk nie kryła emocji. Po porażce nie czekała na wywiad z konferansjerem, a przed kamerami ESPN pojawiła się zapłakana. - Teraz będę płakać, ale później już nie. Rywalka miała dobry plan na ten pojedynek i wykorzystała swoje atuty - podkreśliła.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #12: Gamrot zdradza, że do scysji doszło również w hotelu!
[color=#000000]

[/color]

UFC często w takich sytuacjach daje dość szybko szansę na rewanż. Polka zapewniła, że bardzo tego chce, a Namajunas również się temu nie sprzeciwia. - Chcę usiąść i porozmawiać z Daną White i UFC. Myślę, że byłam dobrą zawodniczą i mistrzynią UFC, dzięki czemu zasługuję na rewanż. Już nie mogę się doczekać - zakończyła.

Źródło artykułu: