Maciej Kawulski: Wielu zawodników nie rozumie, że na ich pensje zarabiają Popek i inni

Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Maciej Kawulski
Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Maciej Kawulski

Organizacja KSW często jest krytykowana za dobór zawodników, którzy są celebrytami i mają niewiele wspólnego z MMA. Współwłaściciel Federacji, Maciej Kawulski wyjaśnia, dlaczego tacy ludzie, jak Popek, czy Robert Burneika są potrzebni.

W tym artykule dowiesz się o:

W niedawno opublikowanym raporcie magazynu "Forbes", właściciele KSW, Martin Lewandowski i Maciej Kawulski znaleźli się na liście 50 najbardziej wpływowych osób w polskim sporcie. To dowód na to, że produkowane przez nich gale MMA są sukcesem. W maju zorganizowali jedną z największych gal w historii dyscypliny - na imprezę na PGE Narodowym w Warszawie sprzedali 57,8 tys. biletów. Takiego wyniku zapewne nie udałoby się osiągnąć, gdyby nie celebryci w klatce. Walka Popka z Robertem Burneiką na pewno nie była wielkim widowiskiem czystego MMA, ale niewątpliwie wzbudziła olbrzymie zainteresowanie.

- Kilka lat temu ludzie przychodzili "na Pudziana", ale widzieli też inne walki. Całe show. I nagle łapali bakcyla. Zapłodniliśmy ich. Potem chodzili na kolejne gale. Ale co się dzieje potem? Rosną im brzuchy, mija 10 lat, mają dzieci, wąsy, po prostu widz zaczyna się starzeć. Więc sięgnęliśmy po Popka i gimbazę. Odmłodziliśmy widza. Dzisiaj na nasze ważenia przychodzą czternasto-, piętnastolatkowie. I mamy kolejne 10 lat roboty. Sięgamy po narzędzia, które są w danym momencie potrzebne, żeby utrzymać MMA na salonach i żeby nie wróciło do remizy - przyznaje w rozmowie z naTemat Maciej Kawulski.

Współwłaściciel KSW uważa, że na tzw. freak fighty należy spojrzeć głębiej.

- Jeśli ktoś raz na 10 lat ma nas obrażać, to bardzo proszę. Wszystkich, którzy nie chcieli pajacować, dzisiaj już nie ma. Sportowcy będą walczyć przez kolejne lata, ale ci freakowie są potrzebni. Oni mają swoje zadania. Gdyby było w nas trochę pokory wszyscy byśmy im dziękowali. Nie tylko dlatego, że dzięki nim mamy pieniądze. Dzięki nim ta dyscyplina istnieje - twierdzi Kawulski.

ZOBACZ WIDEO: Dramatyczny debiut Polaka w IO. "Traciłem świadomość i nie wiedziałem, gdzie jestem"

Komentarze (4)
avatar
Marek Kozak
26.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dlatego KSW nigdy nie będzie UFC. KSW nastawione na kasę a nie na rywalizację sportową. Polski widz cały czas uczy się o co chodzi w tym sporcie i niedługo coraz więcej widzów będzie uważać tą Czytaj całość
avatar
EstadioOlimpico
25.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ja chciałbym zobaczyć psychola Macierewicza vs niemiecki pies Tusk. Antoni po obiciu mordy tego podnóżka merkelowskiego zakłada dźwignie i dusi sprzedawczyka z klubu PO 
avatar
Raf123 -GKM DMP 2027
24.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pawlowicz kontra Lubnauer i Macierewicz kontra Strasburger to dopiero byloby widwiskowe !