Obaj zawodnicy przewalczyli pojedynek przede wszystkim w stójce. Parter zagościł na dłużej dopiero w trzeciej rundzie, tam dużo lepiej zaprezentował się przyjezdny z Francji. Mogło być to kluczowe dla końcowego, ostatecznego werdyktu piętnastominutowej batalii.
Sędziowie punktowali remis 29-29 i dwukrotnie 29-28 na korzyść Salahdine'a Parnasse'a. Nikt nie zdecydował się na wskazanie nazwiska Łukasza Rajewskiego jako triumfatora.
Niepokonany "piórkowy" będzie miał szansę zaistnieć w najlepszej polskiej federacji MMA. Walczy w silnie obsadzonej wadze piórkowej. Jeszcze podczas KSW 41 dojdzie do dwóch mocnych starć w niej. O pas powalczą Artur Sowiński i Kleber Koike Erbst, a wcześniej w potencjalnym eliminatorze do trofeum zmierzą się Roman Szymański i Marcin Wrzosek.
ZOBACZ WIDEO KSW 41: "Popek" wyjaśnił, jak doszło do awantury na ważeniu
[color=#000000]
[/color]