[b]
Jednostronna runda byłego mistrza KSW[/b]
Starcie szybko przeniosło się pod siatkę, gdzie Roman Szymański zaczął kontrolować rywala - ten jednak wszystko kontrował mocnymi łokciami w stójce. Marcin Wrzosek w połowie rundy próbował zaskoczyć przeciwnika, przechodząc do obaleń.
Zawodnik z Poznania spróbował przejść do dźwigni na nogę, jednak jego rywal świetnie to skontrował i z góry obijał pięściami i łokciami. Reprezentant Shark Top Team nie zdołał jednak zakończyć pojedynku przed czasem.
Wyrównana runda ze zwrotami akcji
Tej samej techniki spróbował Roman Szymański na początku drugiej odsłony. Marcin Wrzosek nie dał się jednak zaskoczyć dźwignią na nogę. W pewnym momencie "The Polish Zombie" rzucił rywalem o matę, zasypując szybko serią uderzeń. Szymański spróbował jeszcze pracować z kontry, jednak żadna z akcji mu nie wychodziła.
W pewnym momencie szala zaczęła przechylać się na stronę Szymańskiego, jednak Wrzosek bardzo szybko wrócił do pojedynku. Starcie obfitowało w ogromną liczbę zwrotów akcji, jednak to prawdopodobnie Wrzosek zapisał kolejną odsłonę na swoje konto.
Marcin @PolishZombieMMA with great reversal #KSW41 pic.twitter.com/o7qrZhyE6H
— KSW (@KSW_MMA) 23 grudnia 2017
Całkowita dominacja Marcina Wrzoska
Mimo ciągłej próby skontrolowania pojedynku, Roman Szymański z biegiem czasu wyglądał coraz bardziej bezbronnie. "The Polish Zombie" przez cały czas napierał na przeciwnika, narzucając swoje tempo i zdobywając kolejne punkty.
Do samego końca trzeciej odsłony Wrzosek kontynuował obijanie rywala w parterze, udowadniając, że jest gotowy na walkę o pas federacji KSW w wadze piórkowej.
Co dalej z Szymańskim i Wrzoskiem?
Dla Szymańskiego to trzecia walka pod szyldem KSW. Zawodnik z Poznania przed występem w katowickim Spodku poddał Sebastiana Romanowskiego i decyzją sędziów odprawił Denilsona Nevesa. Teraz Szymański z pewnością będzie musiał się odbudować, aby wrócić do rozgrywki o pas KSW.
Marcin Wrzosek po nieudanej przygodzie z organizacją UFC podpisał kontrakt z KSW, gdzie szybko dostał się do czołówki kategorii do 66 kilogramów. "The Polish Zombie" decyzją sędziów pokonał Filipa Wolańskiego, a przez kontuzję przeciwnika odprawił Artura Sowińskiego. Z pewnością zawodnik z Łodzi w następnej walce spróbuje zdobyć pas kategorii piórkowej.
ZOBACZ WIDEO KSW 41: "Popek" wyjaśnił, jak doszło do awantury na ważeniu
[color=#000000]
[/color]