Janikowski po dwóch występach na KSW w innych miastach, tym razem wejdzie do klatki przed własną publicznością. Zjawiskowy zawodnik wagi średniej w debiucie na KSW 39: Colosseum zdemolował i znokautował kolanem Julio Gallegosa.
Na KSW 41 w grudniu zeszłego roku brązowy medalista w zapasach w stylu klasycznym z Londynu stanął naprzeciw Antoniego Chmielewskiego, najbardziej doświadczonego zawodnika w historii polskiego MMA, i w imponującym stylu odprawił go ciosami w drugiej odsłonie.
Teraz przyjdzie mu się zmierzyć z Anglikiem, Yannickiem Bahatim (8-3, 1 NC). "Black Mamba" walczył na BAMMA czy EFC Worldwide. Co prawda przegrał dwa ostatnie starcia, w tym jedno z Dricusem Du Plessisem. W oktagonie mierzy się jednak już od siedmiu lat i wydaje się, że będzie bardzo mocnym rywalem, jak na ten moment kariery polskiego zapaśnika.
Damian Janikowski to wrocławianin, więc nic dziwnego, że został główną gwiazdą gali. Wydarzenie odbędzie się 14 kwietnia w Hali Stulecia. W karcie pojawiły się również nazwiska Roberta Soldicia, Dricusa Du Plessisa czy Michała Andryszaka.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce": zobacz najlepsze poddania 2017 roku w KSW