Kibice, którzy przybyli do Nowego Jorku na galę UFC 223 z pewnością tego nie żałowali. Jednym z najlepszych pojedynków była walka Rose Namajunas z Joanną Jędrzejczyk.
Polka kilka miesięcy temu straciła mistrzowski pas na rzecz tej rywalki. Tytułu nie udało się odzyskać, bo po pięciu rundach sędziowie jednogłośnie wskazali na 25-letnią Amerykankę.
Starcie było jednak wyrównane i widowiskowe. Po ostatnim gongu obie były zakrwawione, posiniaczone i miały mocno opuchnięte twarze. Pewne było, że wojowniczki jeszcze przez wiele dni będą leczyć rany. Jak wyglądały na następny dzień po walce?
"JJ" wrzuciła do sieci zdjęcie, w którym podziękowała tym, którzy przyszli na walkę. Polka jednak na głowie ma czapkę, na którą dodatkowo narzuciła kaptur. Możliwe, że po prostu nie chciała pokazywać porozbijanej twarzy.
Takiego problemu nie miała Namajunas. Mistrzyni UFC można zobaczyć na Instagramie jej życiowego partnera i jednocześnie trenera.
Fotografia Pata Barry'ego pokazuje, że Rose ma jeszcze podbite oczy.
ZOBACZ WIDEO Ronaldo znów trafił. Atletico nie dało się ograć w derbach [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]