KSW 44: egzekucja w wykonaniu Michała Materli. Były mistrz pokazał klasę

Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Michał Materla
Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Michał Materla

Michał Materla pokonał przez techniczny nokaut w 2. rundzie Martina Zawadę na gali KSW 44 w Ergo Arenie. "Cipao" powrócił tym samym na ścieżkę zwycięstw w karierze i zbliżył się do ponownej walki o utracony tytuł w wadze średniej.

W tym artykule dowiesz się o:

1. runda początkowo należała do Martina Zawady. Reprezentant Niemiec kilka razy celnie trafił Materlę i wydawało się, że Polak może mieć duże problemy ze skróceniem dystansu. Zawodnik Berkerker's Team Szczecin z biegiem czasu znalazł jednak sposób, aby sprowadzić Zawadę do parteru, a tam długo bezkarnie obijał weterana europejskiego MMA.

W kolejnej odsłonie boju dominacja Materli była jeszcze większa. 34-latek szybko przeniósł przeciwnika do parteru, tam wykluczył obydwie ręce Zawady i obijał twarz zawodnika z Dusseldorfu. Na 120 sekund przed końcem 2. rundy sędzia Łukasz Bosacki postanowił przerwać egzekucję.

Dla Michała Materli było to 26. zawodowe zwycięstwo w MMA. "Cipao" dzięki niemu odbudował się po bolesnej porażce z rąk Scotta Askhama z marca tego roku. Były mistrz KSW w wadze średniej dzięki wygranej nad Zawadą przybliżył się do ponownej walki o tytuł w kategorii do 84 kg.

Z kolei Martin Zawada zanotował w Ergo Arenie 15. porażkę w karierze. "King Kong" to jeden z najbardziej doświadczonych fighterów w szeregach Konfrontacji Sztuk Walki.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #21: Piotr Strus o krok od walki o pas, znamy możliwą datę

Komentarze (0)