"TUF" to program, który przeszedł już do legendy. Turniej dostarczył UFC wiele gwiazd, na czele z mistrzami - Rashadem Evansem, Michaelem Bispingiem i Forrestem Griffinem.
Show nadawane jest nieprzerwanie w USA od 2005 roku i doczekało się również edycji zagranicznych - brazylijskich, latynoamerykańskich, a nawet chińskiej. Po tylu latach forma się jednak wyczerpała, w związku z tym 28. edycja z podtytułem "Heavy Hitters" będzie ostatnią.
Tym razem trenerami ekip zostaną mistrz wagi średniej Robert Whittaker i zawodnik tej kategorii Kelvin Gastelum. Rozegrane zostaną dwa turnieje - w wadze ciężkiej mężczyzn i piórkowej kobiet.
Wydaje się, że "Misiek" będzie miał duże szanse na osiągnięcie sukcesu. Wśród jego konkurentów będą Ben Sosoli (6-2), Maurice Greene (5-2), Michel Batista (4-0), Juan Francisco Espino Diepa (8-1), Justin Frazier (10-2), Anderson da Silva (3-0-1) i Josh Parisian (7-2).
ZOBACZ WIDEO KSW 44: Pudzianowski przerwał wywiad z Bedorfem
Polak jest dużo bardziej doświadczony niż konkurenci. Występował między innymi na galach Fight Exclusive Night, ACB czy Bellator. Jest w formie - nie przegrał od 2013 roku.
Nie jest to pierwsza sytuacja, gdy Przemysław Mysiala jest łączony z UFC. Mówiło się o jego pojedynku z Jimim Manuwą na ubiegłorocznej październikowej gali w Trójmieście, jednak na przeszkodzie stanął obowiązujący kontrakt z ACB. Dla 36-latka to tak naprawdę ostatnia szansa, by pokazać się w największej organizacji MMA na świecie. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w "TUF-ie" wystąpić już mógł nie będzie.