Mikołajuw w federacji KSW pojawił się we wrześniu 2016 roku. W debiucie, na gali KSW 37 w Krakowie, przegrał przez nokaut z Mariuszem Pudzianowskim. W kolejnym roku zdołał szybko pokonać na PGE Narodowym Roberta Burneikę, ale w grudniu doznał niespodziewanej porażki z rąk Tomasza Oświecińskiego.
Starcie z Erko Junem w Londynie miało zaważyć na dalszej karierze Pawła Mikołajuwa w polskiej federacji. Trzecia przegrana w KSW skłoniła "Popka" do zakończenia kariery, ale pod koniec października postanowił on wznowić treningi pod okiem Roberta Złotkowskiego i Kamila Umińskiego.
- Są tacy, którzy potrafią mnie przekonać, że warto wrócić. Zobaczymy, jak to będzie. Nie mówię "tak", ale nie mówię też "nie". Wszystko wskazuje na to, że jeszcze gdzieś tam zawalczę. Muszę to porządnie przemyśleć z całym moim sztabem i zastanowić się, czy jestem tylko artystą, czy siedzi jeszcze we mnie sportowiec - powiedział "Popek" w rozmowie w Polsatem.
Paweł Mikołajuw obecnie zamierza jednak bardziej skupić się na karierze artystycznej niż sportowej. 39-latek ma w planach występy w filmach i innych produkcjach telewizyjnych i muzycznych.
ZOBACZ WIDEO KSW 46: zobacz zapowiedź gali w Gliwicach!