O kolejnym pretendencie do tytułu mistrza wagi półciężkiej amerykańskiej organizacji poinformował Dana White w rozmowie z TMZ Sports. Prezydent UFC stawia jednak jeden warunek, aby walka Jonesa ze Smithem doszła do skutku. Mistrz musi uzyskać licencję od Komisji Sportowej Stanu Nevada, aby zawalczyć w Las Vegas.
Zamieszanie z pozwoleniem na pojedynek ma związek z ostatnią aferą Jona Jonesa. Na kilka dni przed UFC 232 Amerykanin ponownie został przyłapany na dopingu i komisja w Nevadzie zablokowała jego występ, stąd galę w ostatniej chwili przeniesiono do Inglewood. Ostatecznie w walce wieczoru Jones w 3. rundzie znokautował Alexandra Gustafssona i odzyskał tytuł w kategorii półciężkiej.
Anthony Smith na walkę o pas zasłużył dzięki trzem zwycięstwom z rzędu nad cenionymi przeciwnikami. "Lionheart" w 2018 roku efektownie znokautował Rashada Evansa i Mauricio Ruę oraz zwyciężył przez poddanie Volkana Oezdemira.
ZOBACZ WIDEO: Artur Szpilka w KSW? Maciej Kawulski: To brutalny sport. Nieuczciwie byłoby go namawiać [3/4]