Mamed Chalidow o walce z chorobą: Teraz jest już coraz lepiej

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Mamed Chalidow
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Mamed Chalidow

Mamed Chalidow 1 grudnia zakończył przygodę z zawodowym MMA i po drugiej porażce z Tomaszem Narkunem postanowił ogłosić sportową emeryturę. Były mistrz KSW w wadze półciężkiej i średniej obecnie stara się dojść do pełni zdrowia psychicznego.

W tym artykule dowiesz się o:

Chalidow udzielił wywiadu Michałowi Rogozińskiemu z portalu MMA.pl, w którym opowiedział o kulisach swoich problemach, które stały się powodem zakończenia kariery w MMA.

- Widzisz jakiś problem, podejmujesz decyzję. Ja ją podjąłem. Widziałem, że jest coś nie tak. Powiedziałem sobie - dobra, już wystarczy. Tak jak powiedziałem - nie będę robił czegoś, czego nie mogę robić na 100 procent - powiedział 38-latek z Olsztyna.

Chalidow przyznał, że w ostatnich latach nawet podczas samych walk musiał sobie radzić ze swoją psychiką. Przez 8 lat, od marca 2010 roku, zawodnik trenujący w klubie Berkut Arrachion był niepokonany i notował imponującą serię 15 zwycięstw z rzędu. W KSW Czeczen z polskim obywatelstwem walczył od 2007 roku.

- Teraz jest już coraz lepiej. Trzy, cztery lata temu było gorzej. Była depresja, nerwica. Szedłem na trening, wracałem z niego, a żona mnie głaskała po głowie - tak to wyglądało. Chodzę do lekarza. Czuję się na 80 procent dobrze. Jeszcze od czasu do czasu mnie łapie. W walce z Barnattem czułem się znakomicie i było widać, jak to wyglądało. W starciu z Mańkowskim znowu mnie złapało, musiałem zrobić lekki sparing, pociągnąć walkę na punkty. W pierwszej walce z Narkunem czułem się znakomicie, ale ten błąd spowodował o porażce. I ostatnio znowu mnie złapało, gdzie byłem przygotowany lepiej niż wtedy. Byłem tak zmotywowany, a 3 godziny przed walką znowu mnie to złapało - wyznała legenda KSW.

11 stycznia w kinach ukaże się film "Underdog", w którym Mamed Chalidow zagrał jedną z głównych ról. 38-latek nie wyklucza, że kibice w przyszłości będą mogli go jeszcze zobaczyć w innych produkcjach na dużym ekranie.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: chwile grozy podczas wyprawy na K2. Bus nad przepaścią

Komentarze (4)
avatar
EstadioOlimpico
9.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Jakkolwiek dalej nie potoczy się kariera Narkuna dla mnie zawsze będzie mistrzem bo zakończył kariere tego terrorysty! 
Felucjan
9.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Mamed, jesteś Mistrzem i tego już nic nie zmieni. Ze swoją charyzmą i tytułami możesz jeszcze wiele zrobić dla kibiców, zawodników i młodzieży nie w klatce, czy na ringu, ale w sali gimnastyczn Czytaj całość
avatar
Kibic 666
9.01.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
I to jest wojownik nie boi sie przyznac do chwil słabości. Wielki szacun dla Ciebie Mamed