FEN ogłosiło mocne transfery do organizacji. Rafał Kijańczuk powalczy w Ostródzie

Facebook / rkijanczuk92 / Na zdjęciu: Rafał Kijańczuk
Facebook / rkijanczuk92 / Na zdjęciu: Rafał Kijańczuk

Fight Exclusive Night zadbało o kartę walk zaplanowanej na 15 czerwca gali FEN 25 w Ostródzie. W klatce pokaże się między innymi Rafał Kijańczuk (7-1).

Rewelacyjny Polak po serii siedmiu efektownych zwycięstw doszedł do walki o pas czołowej światowej organizacji, M-1 Global. Podczas gali w kazachskich Ałmatach przegrał przez szybkie TKO z Chadisem Ibragimowem.

Zobacz także: Karolina Kowalkiewicz szybko wróci do oktagonu. Polka w karcie walk UFC 238

Wcześniej Rafał Kijańczuk rozbijał swoich rywali, nie dawał im żadnych szans. We wrześniu zdemolował w Karlovych Varach doświadczonego Charlesa Andradego. Po pojedynku z Polakiem, Brazylijczyk samolotem został przetransportowany do szpitala, gdzie lekarze uratowali jego życie.

Można zatem się spodziewać, że wojownik z Chełma również w Fight Exclusive Night będzie chciał namieszać. Na jego drodze w debiutanckim pojedynku stanie doświadczony gracz, Adam Kowalski (10-5-1).

ZOBACZ WIDEO Szalone i efektowne walki na gali One FC: A New Era w Tokio

Zawodnik Arrachionu Olsztyn występował między innymi w PLMMA, ACB, Spartan Fight czy Celtic Gladiator, jednak nie miał okazji bić się w FEN. W 2018 roku występował dwukrotnie. W kwietniu przez TKO pokonał go Mateusz Ostrowski, a w październiku sam znokautował Wojciecha Orłowskiego.

Podczas FEN 25 wystąpi też jego klubowy kolega, Adrian Zieliński (18-8). Dzięki triumfowi nad Kamilem Łebkowskim w poprzednim starciu, olsztynianin w Ostródzie stanie przed szansą zdobycia tytułu mistrza w wadze piórkowej.

Zobacz także: Walka o prestiżowy pas w Łodzi. ACA wyłoni mistrza wagi ciężkiej

Poinformowano też, że z Fight Exclusive Night związał się utalentowany Krystian Bielski (4-1). Mławianin do oktagonu powróci po porażce z Adrianem Błeszyńskim.

W walce wieczoru gali zmierzą się Maciej Jewtuszko i Vaso Bakocević. Zapowiedziano też starcie między Izabelą Badurek a Katarzyną Lubońską.

Komentarze (0)