Kułak zawodową karierę w MMA rozpoczynał już w 2003 roku. Przez wiele lat "Model" jeździł po zagranicznych galach i zdobywał cenne doświadczenie, a kiedy federacja KSW zaczęła na dobre funkcjonować na polskim rynku, od razu stał się jej sztandarową postacią i w 2010 roku sięgnął po mistrzowski pas w wadze średniej.
38-latek z Częstochowy ma w czerwcu stoczyć głośny pojedynek, który jednocześnie będzie jego jubileuszowym, 50. starciem w zawodowej karierze. W wywiadzie z portalem sporty-walki.org Kułak powiedział, za jaką cenę może wyjść do klatki.
Zobacz także: Rich Franklin doceniony przez UFC
- Nie będę gadał głupot, ale te pięć dych (przyp. red. - 50 tysięcy) trzeba za mnie dać. Kto ma, to mogę się u niego bić. Ja trochę już zdrowia oddałem za te wpisowe w MMA. Ja też przyjąłem m.in. walkę z Gustafssonem 10 kg cięższym od siebie. Za drobne się nie będę bił - powiedział Krzysztof Kułak.
ZOBACZ WIDEO Prezes FEN: Trzeba było sięgnąć głębiej do kieszeni
"Model" wygrał 5 z ostatnich 6 pojedynków, walcząc dla federacji PLMMA, Celtic Gladiator czy Fight Exclusive Night. Częstochowianin nie chce zdradzić, z kim i gdzie przyjdzie mu się zmierzyć w czerwcu. - Moja 50. walka będzie na poważnej gali, z poważnym przeciwnikiem. Może to nie będzie młody wilk, ale umie pier*** - dodał.
Zobacz także: Marta Waliczek obroniła pas rosyjskiej organizacji