Joanna Jędrzejczyk po dłuższym pobycie w Polsce, odpoczynku i treningach, powróciła do USA, by przygotowywać się na Florydzie do kolejnej walki wraz z "American Top Team".
Wojowniczka w poniedziałkowy poranek została odwiedzona w swoim aktualnym miejscu zamieszkania przez USADA, czyli musiała przejść badanie antydopingowe.
W swoich mediach społecznościowych nagrała krótki filmik o tym zdarzeniu. "Dzień dobry USADA, dobranoc USADA. Wciąż mogę złapać jeszcze chwilę snu" - powiedziała. Widać, że Jędrzejczyk w tym dniu nie miała ustawionego budzika o wczesnej porze i ewidentnie nie miała zamiaru wstawać przed godz. 8:00.
Czytaj też:
-> Nowotwór, który toczy sport. Monika Pyrek: Dopingowicze do więzienia!
-> Zawodnik MMA aresztowany za kradzież taksówki
Przypomnijmy, że Joanna Jędrzejczyk jest ambasadorką akcji "Gram fair, mówię #NIEdladopingu". To kampania antydopingowa pod patronatem Ministerstwa Sportu i Turystyki. Biorą w niej udział również m.in. Luiza Złotkowska, Arkadiusz Moryto, Monika Pyrek oraz Arkadiusz Malarz.
ZOBACZ WIDEO Nie ma rywala dla Mateusza Rębeckiego. "Chciałbym walczyć jak najszybciej"