Dla Mateusza Piskorza była to najważniejsza walka w dotychczasowej karierze. Były zawodnik KSW czy PLMMA robił co mógł z silnym Brytyjczykiem i każdą z trzech rund przegrał minimalnie. "Juhas" momentami świetnie pracował w klinczu, potrafił także sprowadzić rywala do parteru, ale tam miał problem z ustabilizowaniem pozycji i Kane Mousach szybko wracał do stójki.
W 2. rundzie Piskorz otarł się o nokaut, kiedy po mocnym prawym wylądował na deskach. W ostatnich pięciu minutach pojedynku 26-latek z Warszawy był już zbyt zmęczony, aby poważnie zagrozić przeciwnikowi.
Zobacz także: Wyniki UFC w Ottawie
It's a win via unanimous decision for @Kane86Mousah at #BellatorBirmingham.
— Bellator MMA (@BellatorMMA) 4 maja 2019
The prelims continue on our app & you can watch the main card on @Channel5_TV as well as on our app across the .
https://t.co/Lc3sFQmJi7 pic.twitter.com/VwCY0D2Efk
Ostatecznie sędziowie punktowali ten pojedynek w stosunku: 30-27, 30-27, 30-27. W walce wieczoru gali w Birmingham Brent Primus pokonał Tima Wilde.
Zobacz także: Duże plany przed Fiodorem Jemieljanienką
ZOBACZ WIDEO Bayern kroczy po mistrzostwo! Kolejny gol Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]