1. rundę lepiej rozpoczął Brazylijczyk, który w parterze kilka razy mocno trafił Polaka i był bliski zakończenia walki przez nokaut. Held jednak z czasem doszedł do siebie i spróbował poddać rywala dźwignią na nogę, odwracając losy pojedynku.
Kolejne 5 minut to już kompletna dominacja Marcina Helda. 27-latek z Tych szybko przewrócił doświadczonego weterana UFC i w parterze rozbijał Brandao krótkimi ciosami. Podobny przebieg miała ostatnia runda. Błyskawiczne obalenie Polaka, który ponownie mógł punktować przeciwnika uderzeniami z góry. 32-latek z Fortalezy słabł z każdą minutą i bezradny odliczał czas do końca pojedynku.
Zobacz także: Piekielny nokaut Omielańczuka
Jednogłośną decyzją sędziów Marcin Held pokonał Diego Brandao. Podopieczny trenera Andrzeja Kościelskiego odniósł czwarty triumf z rzędu, w tym trzeci dla ACA i jest klarownym kandydatem do walki o pas kategorii lekkiej. Łącznie w zawodowej karierze Polak zwyciężył 26 z 33 starć.
Zobacz także: Radosław Paczuski z kolejną wygraną w MMA
ZOBACZ WIDEO KSW 49. Martin Zawada pokonał legendę MMA! "Na co dzień jestem kierowcą autobusu"