"Remember the Name" - tak brzmi pseudonim 31-latka ze stanu Illinois. I po walce na UFC 242 rzeczywiście warto zapamiętać jego imię.
MMA. Jan Błachowicz prowokuje Jonesa. "Kto jest gotowy na krwawy dzień"
Chociaż do oktagonu Amerykanin wychodził w roli zdecydowanego faworyta, to nie spodziewano się, że jego zwycięstwo będzie miało charakter szybkiego, łatwego i przyjemnego. Japończyk miał być niebezpiecznym rywalem i przez prawie 12 minut godnie rywalizował z Muhammadem.
Trzecia runda doprowadziła jednak do zakończenia. Były zawodnik Bellatora okopywał konkurenta. Obalił, a w parterze poszedł po duszenie zza pleców. Pod wpływem bólu Sato zmuszony był odklepać.
W walce wieczoru gali w Zjednoczonych Emiratach Arabskich Chabib Nurmagomiedow zmierzy się o pas wagi lekkiej z Dustinem Poirierem.
Zobacz poddanie:
Switching sides to get the submission!
— UFC Europe (@UFCEurope) September 7, 2019
Beautiful work by @BullyB170 to get the victory at #UFC242!
Watch LIVE on @UFCFightPass NOW! pic.twitter.com/XoVoulf6bc
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #35 (highlights): brutalny i efektowny nokaut łokciem